Dr Livingstone, I presume? Rzecz o książce Anny Neumanowej.

Anna Neumanowa „Obrazy z życia na Wschodzie 1879-1893”, wyd. II. „Obrazki więc, które podaję czytelnikom moim, są zdjęte z życia, i albo naszkicowane pod chwilowym  wrażeniem, albo też opracowane na podstawie studyów głębszych i dłuższych, gdyż lat szesnaście spędziłam na tym Wschodzie, o którym dzieckiem jeszcze marzyłam nieustannie”[1] Dla każdego …

Książki i podróże. Święta i prezenty

„W biegu… Książka podróżna. Rozmowy z pisarzami (i nie tylko)” Marcin Wilk Wspaniała to książka, w której spotkać można tyle znakomitości  literackich. Wspaniała to książka, która doskonale współgrała z przedświąteczny szalony czasem przygotowań. Z czasem, który złożony z fragmentów zdarzeń, wydarzeń nie pozwolił skupić się na tradycyjnej, fabularnej, powieści. W …

Przeczytawszy książkę z zachwytem. Bez kieliszka wódki! Nauki i festiwal.

Borys Akunin (właśc. Grigorij Czchartiszwili) „Azazel” Monika – przeczytawszy książkę, nic nie wiedziawszy o niej uprzednio, następnie odłożywszy ją na półkę, nie mogąc otrząsnąć się z wielkiego wrażenia jakie owa księga na niej zrobiła, zdecydowawszy napisać się arcypozytywną recenzję owego nietuzinkowego dzieła, które choć w jej rękach dziewicze było, to …

Kaskada wyobraźni, potoki skrybomanii, literackie gejzery, encyklopedyczne rozlewiska, moloch molochów…

„Nie myśl, że książki znikną” – J.C. Carrière, U. Eco Na początek, bez owijania w bawełnę, moja ocena: 6/6 Książki są symbolem mądrości? Fundamentem naszej kultury?  Nieomylnym źródłem wiedzy? Hmmm… A co jeśli mamy do czynienia z tekstem mówiącym o sposobach wbijania delikwenta na pal, albo o tym, że Niemcy …

Po okładce (nie)poznacie!

Maurice Druon „Królowie przeklęci. Król z żelaza” Czy zdarzyło się wam ocenić książkę po okładce? Bo mnie i owszem! I to nie jeden raz! Oj, czasami ze mnie jakże naiwny czytelnik, żyjący w przekonaniu, że ten kto projektuje okładkę czytał tekst, do którego rzeczona ma powstać, tudzież nie rozumie (nie jest …

Debiut. Kult. Bluszcz.

„Książę mgły” Carlos Ruiz Zafon Debiut literacki – rzecz na wskroś trudna. Niektórzy autorzy wstydzą się rzeczonego, niektórzy milczą na jego temat, jeszcze inni starają się powrócić do niego, nadać mu nowe życie, troszkę świeżości. Pokazać z jakim trudem zdobywało się pierwsze szlify. Zafon należy do tej kategorii twórców, którzy …

Szczątki literatury.Zima.

 „Szczątki” Belinda Bauer Podobno jest to książka przełamującą konwencje, trzymająca w napięciu. Podobno  jest to książka o przemilczanej tragedii rodzinnej, jej głębokim i nietuzinkowym studium. Podobno. Wszystko to podobno… . Piękne i urocze wrzosowiska Anglii. Steven Lamb, dwunastolatek, który z oddaniem i uporem poszukuje ciała – swego dawno zaginionego wujka …

Słoń pić musi a człowiek potrzebuje pochwały!

„Woda dla słoni” Sara Gruen Na wstępie należy zaznaczyć, że nie jest to wielka powieść. Raczej miła (tak miła!) dla ciała, ducha i czego tam jeszcze bądź.  Bowiem tekst Sary Gruen czyta się dobrze, z niecierpliwością oczekując finału (może precyzyjniej końca), który średnio bystry czytelnik może bez problemu przewidzieć. I …

Och, co za wspaniały to świat, gdzie rządy absolutne dzierży bibliotekarz!

Umberto Eco „Imię róży” Eco jest geniuszem. Geniuszem słowa, kontekstu – wszystkiego! Jestem zachwycona i zachwycona ponownie! Myślę więc, że dobrze się stało, że przeczytałam tę książkę tak późno, gdyż mogłam dostrzec konteksty, które w przypadku wcześniejszej lektury byłby nierozpoznane i najpewniej  przepadłyby w mroku czytelniczych zawirowań. Ale gwoli porządku…. …

W.C. SALON DE LECTURAS!

Najpierw „obowiązki”: Teresa Monika Rudzka „Bibliotekarki” Nie będę siliła się na mądry, elokwentny, erudycyjny (…) wstęp do tej recenzji tego tekstu. Książka ta jest bowiem  tak kiepska jak kelnerzy w barze „Paradise” przy granicy polsko-niemieckiej. A niech to!  Wystarczy przyjrzeć się krótkiemu opisowi na okładce książki: „Elegancka Żywia, zapracowana Halinka, …

„ Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”. Rzecz o Czechach.

Mariusz Szczygieł „Zrób sobie raj” Na początek należałoby się przyznać, że moja wiedza na temat naszych południowych sąsiadów jest (była) niewielka, znikoma oraz ignorancko minimalistyczna. Z czym wobec tego kojarzyła mi się  Republika Czeska do tej pory: z  piwem (w ogromnych ilościach), z Krecikiem, z Hrabalem, Wojakiem Szwejkiem, z Vaclavem …

Agata Tuszyńska „Singer. Pejzaże pamięci”

 Uwielbiam biografię (i/lub autobiografię). To obok reportażu mój ulubiony gatunek literacki. W moim, krótkim acz szczęśliwym i ciekawym życiu (!) przeczytałam wiele tego typu pozycji. Dlatego bez dwóch zdań i z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że książka Agaty Tuszyńskiej to świetny i nietuzinkowy tekst. Posiada bowiem jeden zasadniczy atuty, o …

Dyskoteka, czyli maraton szkolny. Książki!

Dziś spędzam 13 godzin w pracy. Powód owego maratonu jest następujący: jestem opiekunem na szkolnej dyskotece. Nauczycielem być – słodka rzecz (bez sarkazmu!). Już zdążyłam ozdobić bibliotekę „halloweenowo”, zrobić z koleżankami wystawę mody dwudziestolecia międzywojennego, zjeść tortillę i jeden gorący kubek oraz współuczestniczyć w tworzeniu wystawki o „strasznej literaturze” (King, …

Hugo-Bader. Dania. Kota.

                        Literatura faktu jest moją literaturą. Literatura jaką prezentuje Jacek Hugo-Bader również „należy” do mnie. Książkę „W rajskiej dolinie wśród zielska” przeczytałam jednym (brawurowym, duńskim) tchem. Książka polskiego reportera towarzyszyła mi podczas duńskiego, bibliotekarskiego „business trip” i stanowiła wyrazisty kontrast pomiędzy …

„Zabójca z miasta moreli. Reportaże z Turcji” Witold Szbłowski

Jeśli ktoś się spodziewał, że będzie to pozytywna recenzja. To i owszem, będzie to pozytywna recenzja. Bo nie ma nic lepszego niż literatura faktu, niż reportaż (MOJA MIŁOŚĆ!) a do tego tak wybitna jak w przypadku Szabłowskiego. Zacznę, więc od rewelacyjnych cytatów poświęconych „Zabójcy z miasta…” moich ulubieńców tj. Szczygła …

„Matko, ja do Ciebie!”, czyli rzecz o Jodi Picoult i jej powieści „Dziewiętnaście minut”

Określiłabym przeczytanie tej książki mianem „wyzwanie i przetrwanie”. Wyzwanie, gdyż „dzieło” to liczy sobie prawie 700 stron! Siedemset długich, nudnych stron. Przetrwanie natomiast, gdyż wstrzymać do ostatniej strony tej książki wymaga wielkiego, naprawdę wielkiego hartu ducha. I mogłabym w tym miejscu umieścić naprawdę długą listę rzeczy, które mi się nie …

Upadnij na kolana i podziwiaj!

„Zapach cedru” A. M. MacDonald Przeczytałam tak dobrą książkę, że aż zapiera dech. Kropka, albo lepiej wykrzyknik. Kanada początek XX wieku. Materia ucieka z  rodzinnego domu ze stroicielem fortepianów Jakubem Piperem – wbrew  bogatej rodzinie dziewczyny (może trafniej dziewczynki – Materia ma 13 lat).  Szczęście młodej pary nie trwa jednakże …

Marinina, czyli „a miało być tak pięknie”!

Marinina Aleksandra „Męskie gry”           Moskwa lata dziewięćdziesiąte XX wieku. Jedna dobra kobieta przeciwko wielu, złym typkom płci męskiej. Ona sprawiedliwa – reszta już nie bardzo. Ona odważna i piękna. Oni – tchórzliwi i brzydcy. W skorumpowanej stolicy Rosji – tylko ona jedna (podkreślam!), ona jedna przeciwstawia się złu tego …