Historia szaleństwa. „Ekspedycja. Historia mojej miłości” Bea Uusma

Jestem w stanie to sobie wyobrazić. Przynajmniej jeśli chodzi o część autorską. Zresztą od zawsze mam duży rezerwuar tolerancji w kontekście pasji. Zatem pasja. I fascynacja. Na tyle duża, żeby podjąć studia medyczne i wszystkie oszczędności przeznaczyć na kolejne arktyczne wyprawy, by spróbować odkryć tajemnicę śmierci trzech śmiałków. To akceptuję. …

„Najgorsze miejsce dla kobiet*”. „Chłopczyce z Kabulu. Za kulisami buntu obyczajowego w Afganistanie” Jenny Nordberg

Wszystko, o czym pisze Nordberg wzbudza mój sprzeciw i złość. Aż gotuję się od emocji (które dodatkowo podsycają głosy o zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej w naszym kraju, gdyż nietrudno o analogię). Bo czy możliwe, że w XXI kobieta, może być zaliczana do podludzi? Do towaru, który przehandlowuje się za kozę, albo …

Harry, przybij piątkę! „Ofiara bez twarzy” Stefan Ahnhem

Kiedy wydawca na okładce książki umieszcza informację, że oto Drogi Czytelniku, masz przed sobą, coś bardziej wciągającego niż Nesbø, coś bardziej złowrogiego niż Larsson oraz coś bardziej mrocznego od Mankella – to masz pełne prawo do tego, żeby wątpić. Gdyż po fali przeciętnych i marnych szwedzkich kryminałów, które zalały polski rynek wydawniczy, …

Literatura, gruba forsa i cała reszta. „Co nas nie zabije” David Lagerkrantz

Wyobraźmy sobie przez moment sytuację niemożliwą. Sytuację, w której „Co nas nie zabije” Davida Lagercrantza traktujemy jako niezależny byt. Gdy nie dana nam jest wiedza o tym, że jest to czegokolwiek i jakakolwiek kontynuacja; że autor podjął się zadania napisania dalszej części „Millenium” dla grubej forsy; a gdy pisał właśnie …

Afryka Mankella

„Mózg Kennedy’ego” przypomina bardziej thriller społeczno-polityczny niż klasyczny kryminał. I choć fabułę napędza zagadkowa śmierć, zbrodnia jest w istocie pretekstem do przybliżenia problemów współczesnej Afryki. Afryka dla Henninga Mankella, autora słynnej serii kryminałów z komisarzem Kurtem Wallanderem w roli głównej, jest drugim domem i to w znaczeniu dosłownym. W Mozambiku …

„Czas rzeczywisty uległ rozproszeniu…”. Ogłoszenie

Drogi Czytelniku, Droga Czytelniczko, wyobraź sobie, że jest jeden z tych naprawdę mroźnych zimowych dni, gdy świeci słońce a ziemia przykryta jest niemałą warstwą śniegu. Gdzieś w oddali słychać głosy bawiących się dzieci (pewnie niedaleko jest wniesienie, a gromadka maluchów zjeżdża na sankach). Ty, w nie najlepszym humorze, zdezelowanym autem, …