Podobno „Trafny wybór” J.K. Rowling jest w czołówce książek, które porzuca się po przeczytaniu zaledwie kilku lub kilkunastu pierwszych stron. I zaprawdę trudno się dziwić, bo początek, który rzeczywiście jest dość nudny i przyciężkawy z ogromną ilością bohaterów i detali, może zniechęcić i skłonić do ucieczki. Lecz trud i pot wytrwałym i konsekwentnym czytelnikom będzie wynagrodzony, ponieważ książka brytyjskiej pisarki, to prawdziwe cudeńko tylko opakowane w marnej jakości papier. Tekst, który, jeśli przenieść sprawę na nasze polskie podwórko, stanowi zacny mariaż prozy Bolesława Prusa i Joanny Bator. Świeży i sugestywny język z nutką dydaktyzm oraz szczyptą humoru i ironii.
Za kilkoma górami, za całkiem sporą ilością lasów, wód i dolin, na zamglonej wyspie istniało sobie przepiękne małe miasteczko, które Pagford się zwało. Mieszkańcy Pagford byli dumni z kilkusetletniej tradycji swojego grodu, tak samo dumni jak z brukowanych uliczek i starego opactwa, które majestatycznie wznosiło się nad domami pagfordczyków. Mieszkańcy żyli w pozornej harmonii i dość kruchej, jak się później okazało, równowadze. Bańka pozornego szczęścia pękła w momencie nagłej śmierci Barryego Fairbrother (nomen omen), który jako przykładny mąż, ojciec, radny i trener słynął także z dobroci i chęci niesienia pomocy wszystkim, ale to wszystkim – nawet sprawiającej kłopoty nastolatce Krystal Weedon. Większość mieszkańców znała i szanowała radnego Fairbrothera a jego śmierć okazała się początkiem końca tego niezwykłego miejsca. Nagle, jak za sprawą czarodziejskiej różdżki Harrego, wszystkie ciemne sprawy pagfordczyków ujrzały światło dzienne. Wolne miejsce w radzie miasta, które większość dorosłych bohaterów postrzegała jako łakomy kąsek, stało się przyczynkiem złości i wzajemnych pretensji. W szranki o wakat w radzie stanęli: przyjaciel zmarłego, dziwak i samotnik, wicedyrektor pobliskiej szkoły Colin Wall, następnie psychopatyczny Simon Price, ojciec dwójki chłopców, któremu marzyła się szybka kariera z korupcją w tle oraz Miles Mollison, syn przewodniczącego rady Pagford Howarda i chłodnej, zasadniczej i konserwatywnej Shirley. Przedziwny gabinet osobliwości.
Ważnym, być może najważniejszym, elementem fabularnym tegoż wydawnictwa są nastoletni bohaterowie powieści. To oni, w tle wydarzeń związanymi z wyborami, stanowią motor napędowym książki. Piękna i zbuntowana Gaia zmuszona opuścić ukochany Londyn ze względu na nową, pagfordzką miłość matki. Zakompleksiony i maltretowany przez ojca Andrew, następnie jego przyjaciel Fats, który tworząc sobie własny system wartości prześladuje słabszych. I najważniejsza, zdecydowanie najciekawsza i najbardziej barwna postać książki Krystal Weedon, której życie to jedno wielkie pasmo nieszczęść i tragedii. Wychowana w patologicznej rodzinie, poniewierana i niekochana, w sposób szczególny przeżywa śmierć Barryego. To on bowiem, jako jedyny, dał jej szansę zmiany i to on wprowadził ją do drużyny wioślarskiej. Każdy z nastolatków nosi swoje własne brzemię nieszczęść i tragedii w tle bratobójczej walki dorosłych.
„Trafny wybór” to naprawdę świetna książka, która stanowi kolejny dowód na to, że J.K. Rowling jest właścicielką prawdziwego talentu pisarskiego. W powieści udało jej się stworzyć niezwykły mikroświat z barwnymi i wielowymiarowymi bohaterami, który niczym w biblijnej przypowieści, niszczeje od środka trafiony złem i wzajemną nieufnością mieszkańców Pagford. Cieszę się, że mogłam przeczytać tę książkę po medialnej wrzawie, która otaczała jej premierę i stwierdzić z całą odpowiedzialnością: to powieść warta uwagi i kilku kropel czytelniczego potu.
Do tej ksiazki pani Rowling przymierzam sie od dluzszego czasu, ale-podobnie jak Ty- czekalem az ucichnie caly ten zgielk wokol jej ksiazki. Zgielk ucichl a ja-przyznam sie-o niej zapomnialem:) Dlatego tym bardziej dziekuje nie tylko za przypomnienie, ale równiez za zachete:)
Pietia – a książka rzeczywiście godna uwagi i naprawdę bardzo dobrze napisania i co najważniejsze z pomysłem. W sumie podziwiam pisarkę, że nie poprzestała na odcinaniu kuponu od sławy Harrego, ale walczy dalej.
Serdeczności 🙂
Swietna ksiazka. Za Potterem nie przepadam, ale Rowling okazala sie byc po prostu bardzo dobra pisarka. Bede ja czytac!
Czas-odnaleziony – ja również, czekam z niecierpliwością na jej następne książki. Ciekawa jestem też tego jej kryminału napisanego pod pseudonimem. Świetne pióro, bez dwóch zdań 🙂
Serdeczności 🙂
Ja byłam wytrwała i konsekwentna – przeczytałam całą powieść, czego nie żałuję. Nie jestem miłośniczką Pottera, ale "Trafny wybór" przypadł mi do gustu.
Sylwuch – ja przeczytałam Pottera tak do czwartego tomu, potem uznałam, że jednak lektura tej książki już nie dla mnie. Ale uważam, że Rowling zrobiła świetną robotę nakłaniając tylu młodych ludzi do czytania:)Lepszą niż niejedna kampania promocyjna. A "Trafny wybór" znakomity! 🙂
Serdecznie pozdrawiam
Tak, zgadzam się w 100%, przeczytałam ją niedawno (jeszcze o niej nie pisałam) i uważam, że jest świetna. Rowling przeszła samą siebie – jak wspaniale umie ona wykreować społeczeństwo, a równocześnie skupić się na każdej jednostce.
Barbaro Pelc – właśnie, właśnie. Niezwykli bohaterowi i zaprawdę realni – trudna sztuka. Świetny styl, język i cały świat stworzony przez Rowling po prostu urzeka i wciąga. Z niecierpliwością czekam na następne jej książki 🙂
Serdeczności wielkie 🙂
No to nie czekaj, bo już jest – Rowling pisze pod pseudonimem!jako mężczyzna – Robert Galbraith. 450-stronicowa „The Cuckoo’s Calling” (z ang. „Nawoływanie Kukułki”), ale jeszcze w polskiej wersji chyba nie ma. Czytałam z gazet same dobre opinie o niej – musze ją dorwać.
http://booklips.pl/newsy/j-k-rowling-wydala-powiesc-kryminalna-pod-pseudonimem-po-zdemaskowaniu-ksiazka-stala-sie-bestsellerem/
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14274595,J__K__Rowling_napisala_powiesc_kryminalna_pod_pseudonimem_.html
Czytałam o niej, faktycznie następna powieść już jest. Pozostaje czekać na tłumaczenie 🙂 Chyba, że skuszę się na wersję angielską 🙂
Zainteresowało mnie, co kryje się pod hasłem "małżeństwo Bator i Prusa", a tu "Trafny wybór" 😉 To dobra książka, ale nie dziwię się, że jest często porzucana. Także dlatego, że sięgają po nią fani "Harry'ego Pottera" i pewnie nie wszyscy są gotowi na taką lekturę. I masz rację, nastoletni bohaterowie (na czele z Krystal) są zdecydowanie najciekawsi.
Ultramaryna – :)(: ten Prus mi szalenie pod Rowling pasował – obszernie i dydaktycznie a Bator językowo i z humorem 🙂
Też tak pomyślałam o częstym porzucaniu "Trafnego wyboru", fani Pottera to trochę inny typ odbiorcy, zasadniczo.
Krystal, według mnie stanowi jeden z najważniejszych atutów tej książki. Świetnie zarysowana postać. Bardzo podobała mi też się postać Fatsa – wielowymiarowa i przerażająca zarazem. Świetna książka zaprawdę 🙂
Serdeczności 🙂
Sama bym na tego Prusa z Bator nie wpadła, ale coś w tym jest 😉
No i końcówka robi wielkie wrażenie!
🙂
Ultramaryno – zdecydowanie zgadzam się, koniec wieńczy dzieło 🙂 (:
Ja również byłam bliska porzucenia czytania tej książki, ale dobrnęłam do końca. Cóż, jako dziecko wychowane na Harrym Potterze, Trafnym wyborem zachwycona nie byłam. Trzeba jednak przyznać, że pani Rowling ma świetną rękę do kreowania nastolatków, dlatego mam nadzieję, że jej następna książka będzie właśnie o nastolatkach.