KK, czyli Kryminał Klasyczny. KK, czyli Kot i Kultura

„Śmiercionośny rękopis” Rex Stout Lubię Chandler’a. Lubię Rex Stout. Tych dwóch klasyków literatury kryminalnej sprawia, że ze spokojem mogę śledzić akcje ich powieści, bowiem i tak mam pewność, że morderca nie wymknie się sprawiedliwości. Ktoś powie „nuda” – zgoda. Lecz czy w klasyce nie o to chodzi by rozkodować się słowem, …

Kolor: czerwień. Zapach: czerwień

 „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety” Swietłana Aleksijewicz Recenzji tej książki nie powinno być. Czytając publikacje Aleksijewicz trudno nie oprzeć się wrażeniu, że interpretacja „Wojny…” to nadbudowa, która zaciera pierwotne znaczenie Świadectw, samego tekstu. Przy tym wydawnictwie można wyraźnie poczuć, że zrecenzować tekst Białorusinki to nic innego jak …

Moje radosne czytelnictwo oraz słów kilka o „Służących” K. Stockett

„Służące” Kathryn Stockett Moje radosne czytelnictwo… Od 12 postów nie napisałam żadnej negatywnej recenzji, tzn. od pamiętnego wpisu dotyczącego Nesbo. I jak na razie nic nie zapowiada pogromu, ewentualnie umiarkowany optymizm. Chociaż niepokoi mnie fakt, że ostatnio do każdego tekstu podchodzę z takim entuzjazmem jakbym czytała samych noblistów pisujących anty-proustowskie czytadła. …

Krew z krwi. Jacek Dehnel „Saturn”

Jacek Dehnel „Saturn. Czarne obrazy z życia mężczyzn z rodziny Goya” Czytając prozę Dehnela zawsze zaskakują mnie dwie rzeczy. Po pierwsze jak to możliwe, że soczysta, nadbudowana, barokowa proza autora może mnie zachwycić?! Mnie, wielbiciela dynamicznego i prostego przekazu. Po drugie, proszę, niech ktoś mi wyjaśni, jak to możliwe, że …

Granica (nie)zrozumienia

„Obwód głowy” Włodzimierz Nowak Jedną z najbardziej wyrazistych i ważnych scen z filmu Agnieszki Holland „Europa, Europa” jest ta w której główny bohater Sally, chłopak żydowskiego pochodzenia, trafia do niemieckiej szkoły Hitlerjugend i zostaje uznany za rasowego i idealnego aryjczyka ponieważ posiada „perfekcyjne” proporcje ciała, w tym również podręcznikowy obwód głowy. …

Darwin (nie)zwykły. Irving Stone „Opowieść o Darwinie”

„Opowieść o Darwinie” Irving Stone Rewelacyjna, nietuzinkowa, arcyciekawa, trudno znaleźć jeden, odpowiedni przymiotnik do nowo wydanej w Polsce książki Irvinga Stona „ Opowieść o Darwinie”. Publikacja bowiem zachwyca już po lekturze pierwszej strony i fascynuje przez kolejne 712. Stone po raz kolejny udowodnił, że potrafi pisać świetne i niebagatelne teksty …

Dwa jaja na jednym ogniu. Recenzja i życzenia

Z okazji Świat Wielkanocnych życzę wszystkim odwiedzających tę skromną stronniczkę: TYLKO DOBRYCH TEKSTÓW I JAJEK. TYLKO MIŁYCH CHWIL I SŁOŃCA. ORAZ MOKRYCH, DYNGUSOWYCH GACIORKÓW J Życzy Monia – the book I oczywiście tematyczny rysunek: źródło: http://silkpeel.nu/wielkanoc-2012&page=7 *** Polska kryminalna rozpoczyna rozgrzewkę, czyli całkiem swobodna recenzja „Pismaka” „Pismak” Marek Harny Jaki jest przepis na …

„Dziewczynka w zielonym sweterku” Krystyna Chiger, Daniel Paisner

„Dziewczynka w zielonym sweterku” Krystyna Chiger, Daniel Paisner Dziś mija 68 rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. W 1943 roku Himmler zdecydował o ostatecznym rozwiązaniu tzw. „kwestii żydowskiej” i zamordowaniu ocalałych jeszcze w stolicy Żydów. Oddziały niemieckie spotkały się z niespodziewanym oporem – Żydzi warszawscy podjęli walkę zbrojną. W tym …

Wiedeń, usprawiedliwienia, żelki

 Frank Tallis „Śmiertelna intryga” Początek XX wieku, secesyjny Wiedeń. W tajemniczy sposób zostaje zamordowana przepiękna kobieta, medium. Śmierć Fräulein Löwenstein nosi znamiona działalności sił nadprzyrodzonych – brak jakichkolwiek śladów popełnienia przestępstwa w miejscu, gdzie odnaleziono ciało. Inspektor Reinhard, wyznaczony do rozwiązania sprawy, nie ma łatwego zadania. Brak dowodów, brak świadków …

Przypowieść o trwaniu

„Jakbyś kamień jadła” Wojciech Tochman Książka Tochmana „Jakbyś kamień jadła” to opowieść, która rozpoczyna się w momencie, gdy wojna w Bośni i Hercegowinie została zakończona. To zaproszenie to kraju zniszczonego wojną. To obraz ludzi których wojna naznaczyła. Na zawsze- śmiercią i, co gorsza, pamięcią.  Podobno wszystko to co wydarzyło się …

„Trzy żywoty świętych” E. Mendozy, czyli rzecz o (nie)codziennej świętości

„Trzy żywoty świętych” Eduardo Mendoza Trwać dzielnie w prozie życie mimo spotykanych niepowodzeń i trudności wymaga niebywałej odwagi i uporu. Przeżyć wiele lat  i zachować optymizm oraz wiarę w drugiego człowieka, rzecz godna podziwu. Lecz zrobić coś dla drugiego człowieka nie licząc na żadną nagrodę i uznanie otoczenia wymaga świętości. …

(Nie)recenzja książki „Reporterzy bez fikcji” Agnieszki Wójcińskiej

„Reporterzy bez fikcji” Agnieszka Wójcińska Pisanie to cholernie ciężka, fizyczna praca. Dowód – zabieram się do pisania tej recenzji już po raz piąty. Wzdycham, kombinuję i nijak nie widać chociażby zaczątków „czegoś”. Lecz moje kłopoty z materią tekstu/słowa nijak się mają do problemów reporterów. Bo ja pracuję na materii wymagającej …

Kilka słów o dobrej, amerykańskiej powieści…

„Co widziały wrony” Ann-Marie MacDonald Co lub kto jest największym skarbem pisarza? Odpowiedź jest oczywista – największym skarbem pisarza jest ufny i konsekwentny Czytelnik, który nie odłoży książki po 50 marnych i nudnych stronach, lecz będzie brnął dalej w oporną materię tekstu. Czytelnik, którego świadomość, że poprzednia książka właśnie czytanego …

Reportaż rewizjonistyczny. No i trochę o czytelnictwie polskim (albo o jego braku)

  „Uśmiech Pol Pota” Peter Fröberg Idling Napisać obiektywny, nie osadzony w żadnym kontekście (wychowania, układów politycznych etc.) reportaż, stanowiący uniwersalny i rzetelny przekaz –niespełnione marzenie każdego reportera. Napisać tekst ocierający się chociażby o wyżej wymienione cechy – już lepiej. Cel bardziej realistycznie. Koszmar dziennikarza – być przyłapanym na kłamstwie, nieudolności …

Wypełnić lukę po Kapuścińskim. Wojciech Tochman „Bóg zapłać”. Również słów kilka na marginesie recenzji, czyli poniedziałek dobry dzień

Czytając reportaże, zawsze poszukuję jednego: stylu i języka Kapuścińskiego. Jest to moje subiektywne, egoistyczne i co chyba najważniejsze w pełni świadome podejście do autorów z kręgu literatury faktu. Oczekuję, od przedstawicieli tego gatunku: jasnych, precyzyjnych, „dynamicznych” zdań, niebagatelnego, pięknego języka, obiektywizmu (o ironio!), a co najważniejsze, niemego współuczestnictwa w danym …

Dwie narracje Holocaustu – Tochman i Chwin

Rzecz o książce Stefana Chwina „Esther” oraz tekście Wojciecha Tochmana „Dzisiaj narysujemy śmierć” Uważam się za świadomego czytelnika. Zawsze staram się dobierać teksty według jasno wytyczonych kryteriów. Wiedząc, że szkoda czasu na kiepskie tytuły, zawsze daną książkę „obracam w rękach po trzykroć” co by możliwość ewentualnej pomyłki zminimalizować do zera.  Jednym z …

(Nie)zapomniany Wańkowicz oraz fikcja w reportażu, czyli słów kilka o książce Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm

Aleksandra Ziółkowska – Boehm „Na tropach Wańkowicza po latach” Melchior Wańkowicz to ojciec i mistrz polskiego reportażu. Każdy, niezależnie od pozycji społecznej, stanu posiadania i pochodzenia, znał nazwisko autora „Tworzywa”. Wańkowicz osiągnął to, co udało się nielicznym – zyskał uznanie zarówno wśród czytelników jak i krytyków. Jego książki przepisywane, wyciągane …