Bardzo rzadko piszę w tym miejscu o rzeczach niezwiązanych z właśnie przeczytaną lekturą, ale ujęły, trafniej urzekły mnie, ostatnimi czasy, dwie rzeczy. Po pierwsze znakomity cykl filmów dokumentalnych poświęcony historii sztuki stworzony przez stację BBC w reż. Carl Hindmarch „Potęga sztuki”, gdzie w meandry warsztatu wybitnych malarzy, rzeźbiarzy wtajemnicza nas znakomity Simon Schama. Rewelacyjny przewodnik, erudyta „pełną gębą”. Naprawdę świetna rzecz – merytorycznie oraz wizualnie (Ola, la cóż za zdjęcia, które, zdają się odzwierciedlać, styl danego malarza. Bez żartów!). Jak na razie udało mi się zobaczyć odcinki: Picasso, Vincent van Gogh, Rothko, Caravaggio. I już nie mogę doczekać się następnych! Mała próbka tutaj:
Ruszam zatem na Warszawę!
Jakże ten świat wspaniały i olśniewający- rzekła Monia. Ruszywszy następnie swój zadek do pracy! 🙂
P.S. Pozostało 100 stron do końca „Imienia róży”. HA!
Szalenie mi się podoba ta akcja! Do Warszawy mam wprawdzie daleko, ale słyszałam gdzieś, że wstępnie ma to trwać 3 miesiące. A w tym czasie może się pojawię w stolicy 😉
Oj, Ultramaryna, żebyś się nie przeliczyła 🙂 Ostatnia tura też miała tyle trwać, a chyba po tygodniu skończyły się książki :)))
Też czytałam w Metrze o tym 🙂 och jak ja zazdroszczę 🙂 może i coś na Śląsku by się pojawiło takiego ^-^
Ultramaryno – też jestem zachwycona tą akcją. Rewelacyjny pomysł. Mam nadzieję, że będzie trwać jak najdłużej, żebym zdążyła również Warszawę odwiedzić 🙂
Manioczytania – mam nadzieję, że tym razem książek starczy dla każdego 🙂
Aneto – też liczę, że może w Wielkopolsce będzie miała miejsce podobna akcja 🙂
Inicjatywa zacna, ale z pierwszej edycji zapamiętałam przede wszystkim brak kultury u części kupujących. Kto by pomyślał, że miłość do książek i chamstwo mogą iść w parze.
Ago – filmy są rewelacyjne. Jestem nimi naprawdę zauroczona. Bardzo się cieszę , że i Tobie się spodobały:)
Fabulitas – miłośnicy książek nie zawsze są miłośnikami innych osób, niestety 🙁
Sama z chęcią wybrałabym się do Warszawy ale niestety ze Szczecina jest troszkę za daleko 😉 Może innym razem 😉
dzięki za linka do filmów o malarzach, są niezwykle malownicze, a zdjęcia po prostu przepiękne!! bardzo mi się podoba Twój blog, czytam z zaciekawieniem 🙂
Leno – Faktycznie z tym dojazdem kiepska sprawa, nie ukrywam, że też mnie to troszkę ogranicza. Pozdrawiam 🙂
Kitty – dziękuję 🙂
Pingback: chatbot strategy
Pingback: original site
Pingback: church building construction
Pingback: steel construction builder
Pingback: church building construction
Pingback: diabetes wound care
Pingback: small construction projects
Pingback: prefab metal buildings
Pingback: learn more here
Pingback: tenant improvement contractor
Pingback: diabetes wound healing