Dziś już wiemy, że w sferze życzeń pozostaje myślenie, iż czas dyktatur skończył się wraz ze schyłkiem XX wieku. Wystarczy, że spojrzenie skierujemy na naszych wschodnich sąsiadów – Białoruś, gdzie reżim autorytarny od dwudziestu lat ma się dobrze, a nawet bardzo dobrze.
Aleksander Łukaszenka od 1994 roku nieprzerwanie rządzi krajem. Pan i władca, gospodarz i baćka (sam zresztą nadał sobie ten przydomek) Białorusi. Jest pan kimś ważniejszym od Boga – miał powiedzieć o nim gubernator obwodu brzeskiego Konstancin Sumar…
Całość tekstu na PERON 4