Urodziny i moje pierdołki

Uwaga, gdyż ten post łamie moje zasady i przyzwyczajenia.

Dziś mam urodziny (dokładnie 29!) i publicznie się do tego przyznaję. Postanowiłam, więc zebrać kilka miłych komentarzy i opinii o mej skromnej [sic!] osobie. Taki podarunek. Taki egotyzm. Wybaczcie.

Dzień dobry. Kłaniam się w pas po raz setny. Pani recenzje śledzę z zapartym tchem. Powiedzieć że chciałbym swoje brednie zamienić w tak kunsztowne rzeczy to nic nie powiedzieć. Instynktownie unikam literackich wyroczni jednak Pani wyroki dosyć często pokrywają się z moimi. Lazarus

Przeczytałam „Ciemno, prawie noc” a potem Twoją recenzję (jeśli mogę tak „na Ty”) Jest cudowna, tzn.recenzja, aż musiałam pogratulować!  pozdrawiam ciepło Agnieszka

I jeszcze Ania Kubacka (Bazgradełko). (Opinia wyrażona w ramach Share Week 2014):

„God save the book – i znowu o książkach. Monikę znam osobiście i cenię ogromnie jej gust literacki. Zafiksowana na punkcie reportaży, co doskonale rozumiem. Jej teksty są zawsze bardzo profesjonalne i inspirują do doskonalenia swojego warsztatu.”.

Miód na serce. Samo dobro. Dziękuję.

4 marca urodził się także Ryszard Kapuściński. Mój Mistrz! [zapewne data nie jest przypadkowa 😉 ].

No i jutro premiera książki (wiem, wiem, że ciągle o tym piszę)  „100/xx. Antologia polskiego reportażu XX wieku” – aktualnie w czytaniu.

Moja mama zwykła mawiać, że przy moim łóżku zawsze były stosy książek – od wczesnego dzieciństwa – zresztą są do dziś (tylko łóżko się zmieniło). Mam nadzieję, że po mitycznej 30 – nadal tak pozostanie. Choć sprawą nad którą warto popracować to wygląd mojej strony. God save the book przyda się mała (dużą!) kosmetyka i wiosenne porządki (mojemu umysłowi także!). Takie oto mam postanowienie urodzinowe.

Dziękuję,  że ze mną jesteście.

23 komentarze

Skomentuj Mag Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *