Słowo dane. Słowo głoszone. „Księga dziwnych nowych rzeczy” Michel Faber

Przepiękna, mądra i pełna, nomen omen, dziwnych i zaskakujących wątków i postaci to książka. Michel Faber kazał długo czekać swoim czytelnikom na ten tytuł. I dobrze. Bowiem „Księga…” jest bezmiar przez autora dopieszczona: i językowo, i konceptualnie, i fabularnie (choć już w świetnym „Szkarłatnym płatku i białym” mistrzowsko snuł intrygę). I …

Z herezją mu do twarzy. „Więcej krwi” Jo Nesbø

Po interesującej i intrygującej króciutkiej powieści „Krew na śniegu” Nesbø ponownie zaskakuje. Zdaje się bowiem, że na dobre oswoił się oraz poczuł się pewnie na gruncie literatury zgoła innej niż ta, której zawdzięcza sławę i blichtr (ku oburzeniu wielu, ku radości także wielu). Zatem niech książkę odłożą na półkę ci, …

Puszka pomidorów a zdrowie psychiczne. „Lustrzany świat Melody Black” Gavin Extence

Zaczyna się zaskakująco. Na tyle zaskakująco, że zdaje się, że mamy do czynienia z kontynuacją lub chociażby nawiązaniem do tonacji znanej z „Wszechświatakontra Alex Woods” (debiutancka powieści autora). I że będzie, co prawda momentami dramatycznie, ale przede wszystkim optymistycznie, abstrakcyjnie i ciut groteskowo. Ale nie! Zupełnie nie. Jest dramatycznie i jest poważnie. A …

Między obietnicą lepszego jutra a teraźniejszością. „Inna dusza” Łukasz Orbitowski

Bydgoszcz, połowa lat 90. Wszechwładna i drapieżna kapitalistyczna rzeczywistość współegzystuje z ciągle żywym wspomnieniem niedawnego komunizmu, a aromat Old Spice miesza się z dymem papierosowym i smrodem przesiąkniętych potem podkoszulek. Amerykańskie seriale obiecują raj oszołomionym i zdezorientowanym właścicielom mieszkań z wielkiej płyty. Życie zdaje się przybierać charakter schizofreniczny – między …

Obraz pamięci. „Wojna i terpentyna” Stefan Hertmans

Jedno z tych nadużywanych, a jednak boleśnie prawdziwych zdań mówi, że po śmierci żyjemy tak długo dopóki pamiętają i wspominają nas żywi. Dziadkowi Urbain, który przed śmiercią powierzył wnukowi – Stefanowi Hertmansowi – własne dzienniki, zapomnienie na pewno nie grozi. Hertmans bowiem, we wspaniałym, wyjątkowo kameralnym i intymnym wydawnictwie „Wojna i …

Lęk powszedni. „Dygot” Jakub Małecki

Polska prowincja, wiek ubiegły, czas wojny. Dobra Niemka, której Zły Polak odmawia pomocy, rzuca w odwecie przekleństwo. Jan Łabendowicz już nigdy nie znana spokoju, a jego koszmarne i lepkie od potu sny już zawsze będą przypominały o tym niechrześcijańskim uczynku. I klątwa stanie się, tak przynajmniej twierdzi główny zainteresowany, przyczyną …

Nudno jest. Kilka słów o „Zbrodni w szkarłacie” Katarzyny Kwiatkowskiej

Mam stosunek mocno ambiwalentny do książki Kwiatkowskiej. Bo z jednej strony moja wielkopolska dusza krzyczy: Cudownie! I nasz region doczekał się kryminalnej serii retro, z drugiej zaś: książka ta jest szalenie (i tu zadrżała mi ręka) nudna i schematyczna. I wybaczcie, ale oczywiste nawiązanie przez Kwiatkowską do Agathy Christie, tudzież …

Moc tworzenia.”Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta” David Mitchell

Jesteśmy niewolnikami własnych przyzwyczajeń – niedojrzali i niefrasobliwi. Myślimy stereotypami, które być może ułatwiają nam życie, ale powodują też, że wiele rzeczy tracimy z oczu i znacząco ograniczamy eksploracje rzeczywistości, tym samym zamykając się przed nowymi, jakże potrzebnymi dla rozwoju, doświadczeniami. Dla jasności – to nie refleksja nad wynikami (czytaj: …

Szczęśliwy człowiek nie ma przeszłości… .* „Ścieżki północy” Richard Flanagan

O samotności. Przede wszystkim o samotności pisze Flanagan w swej arcydzielnej powieści „Ścieżki północy”. O samotności przytłaczającej, ale też o jej wolnościowym, egoistycznym i ekshibicjonistycznym aspekcie. Będąc w odosobnieniu: emocjonalnym i cielesnym – wtedy właśnie jesteśmy (o paradoksie!) najbardziej otwarci i nadzy, i w ostatecznym rozrachunku, mało atrakcyjni. Też miłości …

Krakowskie śledztwo profesorowej. „Tajemnica Domu Helclów” M. Szymiczkowa (Dehnel, Tarczyński)

Pyszna i świetna jest ta dehnelowska/tarczyńska podróż do Krakowa roku 1893. Igranie z konwencją kryminału, drobne i nad wyraz sympatyczne uszczypliwości względem przywar krakowskich mieszczan, genialna kreacja profesorowej Szczupaczyńskiej i dziewiętnastowiecznej stolicy Małopolski. Autorom udało się stworzyć doskonały literacki pastisz i kawał całkiem niebanalnej rozrywki. Weźmy bowiem dla przykładu takie …

Przez dziurkę od klucza. „Dziennik panny służącej” Octave Mirbeau

Są sprawy, które lepiej żeby nie ujrzały światła dziennego. Na przykład te, że każda prawdziwa i ceniąca się dama ma młodego kochanka; że pan domu żadnej służącej nie przepuści; że proboszcz pobliskiej parafii lubi hazard i grę w karty; a gdzieś na skraju wsi mieszka kobieta, która wie jak poradzić …

„Matki” Pavol Rankov

Fiu, fiu! Ten Rankov to musi być cholernie odważny człowiek! Mężczyzna piszący o macierzyństwie – jak nic należy mu się jakiś medal lub wyróżnienie (zresztą klika już otrzymał m.in. Nagrodę Literacką Europy Środkowej „Angelus”). Dlaczego odważny? Klarowna rzecz: bo przełamał tabu, bo zapuścił się w rejony zarezerwowane tylko dla kobiet, …

„Białe zęby” Zadie Smith. Give My Love To London*

Skondensowana i nad wyraz sensualna proza, to pierwsze wyrażenia jakie się cisną na usta (i klawiaturę) po przeczytaniu fenomenalnego literackiego debiutu Zadie Smith „Białe zęby”. I choć książka wydana została trzynaście lat temu, jej aktualność i świeżość zaprawdę zachwycają i zdumiewają. Gęstość treści; umiejętne żonglowanie biogramami i przenikanie się opowieści; …

Brzemię rzeczy posiadanych. O „Szczygle” Donny Tartt

Gdy gruchnęła wieść, że Tartt wydaje nową powieść, czytelnicza brać zamarła w oczekiwaniu. Tekst tworzony latami, wyrosły z pisarskich doświadczeń „Tajemnej historii”, owiany legendą już u początków powstania, budził wielkie nadzieje i rodził spore oczekiwania. Czy zatem „Szczygieł” podźwignął ciężar właściwy arcydziełu? Nie, i chciałabym tę kwestię wyjaśnić już na …

Kilka słów o powieści „Pod osłoną nocy” S. Waters

Londyn. Miasto kobiet Londyn 1947 roku. Europa dźwiga się z wojennej pożogi. Key, Helen, Viv i Duncan to czwórka głównych bohaterów książki Waters, którym udało się przeżyć bombardowania miasta, i którzy na nowo zmuszeni są zdefiniować siebie i swoje miejsce w nowej, w tak długo oczekiwanej rzeczywistości. Bo wojna, choć …

Wszystko zostaje w rodzinie. A.M. Homes, „Niech będzie nam wybaczone”

Drodzy Państwo, oto Harold Silver! Wyjątkowo zwyczajny facet, który kroczy przez życie tylko utartymi ścieżkami. Od kilku już dobrych lat pisze książkę o Nixonie i prowadzi na jego temat uniwersyteckie wykłady (trzeba podkreślić, gwoli ścisłości, że nie cieszą się one wielką estymą zarówno wśród studentów, jak i innych akademików). Wierny …

Na pohybel literackiej fikcji. „Moja walka. Księga 2” Karl Ove Knausgård

Jeśli w pierwszym tomie „Mojej walki” Knausgard przeprowadził swoistą emocjonalną wiwisekcję własnej osoby, jeśli obnażył swoje poglądy i myśli, jeśli odważył się przekroczyć granicę nieprzekraczalną dla artysty i kreacji, obnażając rodzinne tajemnice, i tym samym łamiąc pieczęć sacrum, to druga część jest nie tylko kontynuacją pewnej licentia poetica przyjętej przez utalentowanego Norwega, lecz …

Lektury hedonistyczne i literackie półśrodki, czyli czytelnik wybitnie krytyczny/marudzący

Dziś nie będzie zachwytów, peonów na chwałę i cześć wybitnej prozy. Raczej spotkacie się tu, Wy drodzy czytelnicy odwiedzający blog, z biadoleniem i pojękiwaniem. To małe wprowadzenie proszę potraktować jako ostrzeżenie, bo a nuż ktoś jest w bardzo dobrym nastroju (mamy przecież maj!) i nie życzy sobie czytać takich rzeczy. …