Młodość i skrzydełka KFC, czyli biografia nietuzinkowa

Podczas rozmowy kwalifikacyjnej na poznańską polonistykę otrzymałam pytanie dotyczące Miłosza. Miałam wymienić kilka najważniejszych jego utworów, przedstawić główne założenia jego poezji oraz dokonać osobistej oceny jego twórczości. W miarę poprawnie poradziłam sobie z dwoma pierwszymi pytaniami, ale przy trzecim uraczyłam szanowną komisję stwierdzeniem, że Miłosz to może wielkim poetą był, …

O RPA. O nieudanym placku. O Sylvii Plath. O wsi i Paryżu…

„Zacny mariaż powieści i reportażu” Zaprawdę wiele można zarzucić polskiej literaturze a w szczególności zaś prozie (bo o tym, że ojczyzna nasza poezją stoi nie muszę chyba nikogo przekonywać?!). Chociażby  prowincjonalizm, czy monotematyczność. Lecz poza całą szeroko pojętą beletrystyką i eseistyką istnieje, dla nas Polaków, gatunek szczególny: reportaż. Nasza przepustka …

Kręte drogi literatury. Kot

Nie ufam tej książce. Nie ufam jej autorowi. Dzieło stworzone w narkotycznej/alkoholowej ekstazie w przeciągu zaledwie trzech tygodni (niektóre źródła twierdzą, że to jednak były trzy miesiące) budzi w mej mieszczańskiej (wiejskiej!) i statecznej duszy niepokój. Oczekiwałam od tej książki naprawdę wiele. W końcu to legendarna pozycja. Manifest ruchu Beat …

Być jak Jay Gatsby. Amatorszczyzna i ekranizacje

Ktoś kiedyś powiedział, że książkę powinno czytać się z zupełnym pominięciem życia autora. Według reguł tego założenia dzieło literackie należy zatem odbierać tak, jakby autor w ogóle nie istniał  (i w żadnym wypadku nie mam tu na myśli rzeczywistości w której egzystuje twórca, jej wpływ jest bezdyskusyjny). Nie-biograficzny sposób interpretacji …

Macierzyństwo, „Hydrozagadka” i „Ekipa z New Jersey”

 „Matczyne fiksum-dyrdum” Oczywiście, że musiałam przeczytać tę książkę. Jako świeżo upieczona mama po pierwszym tygodniu spędzonym sam na sam z Maluchem powiedziałam do męża, że urlop macierzyński powinno się przemianować na bardziej adekwatną nazwę np. „praca macierzyńska” a rząd zatwierdzić ustawę o dużym dodatku finansowym dla matek (HA, HA, HA!). …

Los czarnobylskiej duszy. „Czarnobylska modlitwa S. Aleksijewicz

Recenzując tę książkę, czuję się intruzem. Komentarz do tekstu Aleksijewicz jest i zawsze będzie namiastką, nieporadną próbą uchwycenia istotności tekstu. Każdy czytelnik osobiście powinien spotkać się z materią tekstu białoruskiej dziennikarki. Nie sposób bowiem w kilku zdaniach oddać jego siły, wielkości i wymowy. Zresztą sama autorka daleka jest od prób …

Quasi opinia, czyli książka zawsze ma taką recenzję na jaką zasłużyła!

Po trudach lektury „Czarnobylskiej modlitwy” Aleksijewicz i w trakcie równie niełatwej w odbiorze biografii Steinbecka pióra Pariniego postanowiłam sięgnąć po książkę, która będzie z gatunku tych „łatwych, miłych i przyjemnych”. Jednym słowem poszukiwałam rasowego bestsellera, który byłby równie wciągający jak nurt Wisły, porywający jak lawina w Tatrach i przyjemny jak …

Proza jak bakława

Shafak to pisarka na której książki czekam zawsze z wielką niecierpliwością. Uwielbiam jej teksty przesiąknięte nutą orientalnych przypraw i kobiecej atmosfery. Niespieszne i refleksyjne, gdzie fabularny świat wprowadza czytelnika w rzeczywistość totalnie odmienną niż ta, która jest dostępna za drzwiami mieszkania wielkopłytowego blokowiska. „Czterdzieści zasad miłości” to nowy, wyjątkowy tekst, …

Pensja, pasja i pisarstwo (prawie) doskonałe

Literatura młodzieżowa to wymagający gatunek. Potencjalny autor pozycji z tegoż kręgu pisarstwa musi zmierzyć się nie tylko z problemem interesującej warstwy fabularnej, ale również poruszyć tematy i zagadnienia bliskie nastoletniemu, niepobłażliwemu czytelnikowi. Magdzie Szabo ta trudna prozatorska ekwilibrystyka znakomicie się udała. I to na tyle skutecznie, że swoją wyjątkową książką …

Przypowieść o dojrzewaniu

Niewiele jest książek, które na tak znikomej ilości zadrukowanych stronnic potrafią oddać istotę problemu. Niewiele jest publikacji, które z taką przenikliwością i sugestywnością opisują czas, miejsce i zdarzenie. W końcu niewiele jest wydawnictw, które mimo konkretnych ram opowieści – w tym przypadku prowincjonalnego południa Indii, niosą z sobą opowieść uniwersalną. …

Na kłopoty Popielski!

Niech nikt nie śmie złorzeczyć najnowszej część przygód Edwarda Popielskiego. Dzielnego eks-komisarza, przedwojennej gwiazdy lwowskiej policji. Oszczerstwa nie są mile widziane. Bo i owszem „Rzekom Hadesu” można zarzucać, że są powtarzalne, utkane z bardzo schematycznej fabuły – lecz na boga! W książkach wrocławskiego pisarza właśnie oto chodzi. Właśnie tego się …

Magia amerykańskiego Południa

Lata osiemdziesiąte XX wieku przywitano w Savannah z równym spokojem, jak szalone pięćdziesiąte lata Beat Generation czy późniejsze lata hippisowskiej rewolucji. W tym niewielkim miasteczku, na południu Stanów Zjednoczonych, gdzie życie toczy się nadzwyczaj spokojnie i przewidywalnie, żadne nowe, wywrotowe trendy nie miały i nie mają prawa bytu. Dla konserwatywnych …

Jo Nesbø w szafie

Mimo szalonej i zatrważającej popularności kryminałów skandynawskich, gdzie trup ściele się gęsto, a sprawca zbrodni to bezwzględny psychopata, północny region Europy był postrzegany jako swoisty azyl bezpieczeństwa, społeczny i ekonomiczny raj na ziemi. Był, gdyż od czasu Andersa Breivika ten wyidealizowany obraz bezkrytycznie tolerancyjnego społeczeństwa uległ zasadniczej zmianie. Rysa, która …

Relacja z rzeczywistości „tuż obok”

Historia Halszki Opfer jest historią znaną. Jej autobiograficzny tekst „Kato-tato”, następnie jego kontynuacja „Monidło. Życie po Kato-tacie” stały się przyczynkiem do szeroko zakreślonej dyskusji na temat nieletnich ofiar molestowania seksualnego. Książka z miejsca stała się popularną i rozchwytywaną publikacją, ponieważ do tej pory w Polsce nikt z taką bezpośredniością i …

Na początku było zdanie…

Na początku było słowo. Precyzyjniej, kilka słów. Zdanie wypowiedziane przez starszą siostrę małoletniego bohatera, które przeistoczyło bezpieczny, dziecięcy jeszcze świat w dorosłą, pełna lęku rzeczywistość. A czy wiesz, że jesteśmy Żydami? – sformułowanie, które stanowi punkt wyjścia mikropowieści Romana Grana i z którym kilkunastoletni chłopiec próbuje się zmierzyć. Wpisać własną tożsamość w …

Opowieść o ostatnich Ewenkach

Na Syberii jest niewiele dźwięków. Szept zorzy polarnej, pomruki dzikich zwierząt, szczęknięcie psa, z rzadka – odgłos nadlatującego helikoptera. To prawie całe muzyczne spektrum regionu. Zasadniczo jednak króluje tam cisza. Tę dźwiękową monotonię, od czasu do czasu, przeszywa jeszcze odgłos dzwonka zawieszanego u szyi renifera. Może trafniej byłoby użyć czasu …

Prozatorskie (i recenzenckie) fiksum-dyrdum

Czasami dobra rasowa beletrystyka jest dla Czytelnika tym, czym dla spragnionego w letni i niemożliwie upalny dzień szklanka zimnej źródlanej wody. Pobudza zmysły, przynosi ukojenie, pozwala zapomnieć o niedogodnościach świata zewnętrznego. Czasami, lecz nie zawsze. Czasami bowiem woda okazuje się niesmaczna i niezdatna do picia. A książka, no cóż, a …

Święto, Impreza oraz…”Kultura a polarnictwo, czyli jak zdobyto biegun południowy”

[źródło]  Ta opowieść budzi przede wszystkim podziw. Zaraz potem grozę. Gdy w roku 1910 kilkunastu śmiałków pod dowództwem kapitana Roberta Falcona Scotta dobija do brzegów Antarktydy, jednym z celów wyprawy jest zdobycie bieguna południowego. Zaraz potem zbadanie fauny i flory tego najbardziej niedostępnego i tajemniczego kontynentu. Przenikliwy mróz, śnieżyce, ciemności, …