Mój dzień w książkach, varia i życzenia!

Mój dzień w książkach? Czyli dzień jak co dzień! Książkami żyję – z nimi i w nich pracuję i z nimi mieszkam. Dzień bez z nich jest zdecydowanie dniem straconym. Dlatego nie mogłam odmówić sobie przyjemności udziału w zabawie zapoczątkowanej przez Lirael

Oto mój (nie)wyjątkowy dzień:



Mój dzień w książkach
Zaczęłam dzień (z) Jorge Luis Borgesem
W drodze do pracy zobaczyłam Jaśnie Panicza
i przeszłam obok Czarnoksiężnikaz Archipelagu,
żeby uniknąć Mocnego uderzenia,
ale oczywiście zatrzymałam się przy Wielkim bazarze kolejowym.
W biurze szef powiedział: Zły.
i zlecił mi zbadanie Mapy i terytorium.
W czasie obiadu z Pelagią i białym buldogiem
zauważyłam Jaspera Jonesa
Potem wróciłam do swojego biurka na Saturnie.
Następnie, w drodze do domu, kupiłam Śmiercionośny rękopis
Przygotowując się do snu, wzięłam Czarne mleko
i uczyłam się Trzech żywotów świętych,
zanim powiedziałam dobranoc Bóg zapłać
***
Miałam dziś napisać recenzję książki Kari Herbert „Żony polarników”. Niestety – intelekt odmówił współpracy. Oż ten! Święta zdecydowanie nie sprzyjają namnażaniu szarych komórek, raczej i zdecydowanie – namnażaniu tłuszczyku 🙂

W tym wolnym wspaniałym czasie postanowiłam przeczytać moją wielką zaległość „Grona gniewu” Johna Steinbecka.

Polecam szczególny odcinek The Simpson ‚The Book Job” (sezon 23, odcinek 6) z N. Gaimanem.
O tym jak napisać i wydać bestseller w Stanach. Polecam! Ubaw po pachy! 🙂

I na końcu klasycznie i troszkę w nawiązaniu do bloga mego:

Oraz świątecznie! Zatem najlepszego!

16 komentarzy

  1. Biurko na Saturnie? Masz dość daleko do pracy! 🙂 W dodatku Twój szef nie należy do osób szczególnie gadatliwych. 🙂
    Rozśmieszył mnie obiad z Pelagią i białym buldogiem, co za zacne towarzystwo.
    Wielkie dzięki za udział w zabawie, Setnie się ubawiłam czytając twoją opowiastkę.

  2. Papryczka –
    PUNKS NOT DEAD!!! (:
    Czuję, że pomału kryzys przechodzi. Może jutro uda się co nieco skrobnąć. Mam wielką nadzieję 🙂
    Serdeczności wielkie 🙂

    Ala –
    To także będzie moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Już nie mogę się doczekać 🙂 O piosence nic nie słyszałam. Ale również zostawiam ją na czas polekturowy 🙂 Lepiej nie ryzykować 😉 Serdeczności wielkie 🙂

    Przynadziei –
    🙂 najlepsza (:
    Serdeczności wielkie 🙂

    Lirael –
    Saturn – drugi koniec Poznania. Odległość zbliżona 😉
    Ileż prawdy w tej zabawie świątecznej !
    Ja dziękuję za wspaniały konkurs 🙂
    Serdeczności wielkie 🙂

    Zacofany.w.lekturze –
    Już nie mogę się doczekać! Niedługo wrażenia 🙂
    Serdeczności wielkie 🙂

  3. Sex Pistols :))))

    Życzę Ci wielu dobrych książek! I oczywiście, udanych Świąt… I współpracy intelektu, bo uwielbiam Cię czytać 🙂 "Gron gniewu" też, jeszcze, nie czytałam. Nadrabiać będę, ale jeszcze nie teraz. Pozdrawiam gorąco!

  4. Grendella i Milvanna –

    Dziękuję 🙂 Nie ma to jak rewelacyjne zespolenie dobrej muzyki i Świąt 🙂
    Serdeczności 🙂

    Ksiazkowo –
    bardzo dziękuję 🙂
    Serdeczności wielkie 🙂

    Dabarai –
    dziękuję serdecznie. Pozdrawiam ciepło 🙂

    Lirael –

    Bardzo, bardzo dziękuję 🙂

    Czekam zatem z niecierpliwością 🙂

    Pozdrawiam serdecznie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *